Dawno nie pisałem, ale nie było kiedy.. Tyle się wydarzyło. Ojciec nie żyje, siostra wróciła do matki, aby jej pomagać troszkę, a i matka się bardzo zmieniła... Śmierć człowieka naprawdę bardzo zmienia ludzi. Jest mi trochę łatwiej, za ojcem nie tęsknię, bo za dużo nerwów straciłem przez niego. Pracuję i jakoś powoli i spokojnie żyję od wypłaty do wypłaty. Poszedłem na zaoczne studia, dzięki czemu mam dodatkowo rentę po ojcu. To chyba tyle.
Dodaj komentarz